Wystąpienie ZNP do Przewodniczącego KP PiS

W sprawie przywrócenia statusu nauczyciela pracownikom pedagogicznym, zatrudnionym przed dniem 1 stycznia 2004 r., w publicznych placówkach opiekuńczo-wychowawczych.

24 maja Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił do Przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS Ryszarda Terleckiego o podjęcie inicjatywy poselskiej w celu przywrócenia statusu nauczyciela pracownikom pedagogicznym, zatrudnionym przed dniem 1 stycznia 2004 r., w publicznych placówkach opiekuńczo-wychowawczych.

Przypominamy, że w poprzedniej kadencji Sejmu posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli projekt poselski w tej sprawie. Niestety, nie został on poparty przez posłów z innych klubów parlamentarnych.

Jednocześnie Związek zwrócił się o poparcie do minister w Kancelarii Premiera Elżbiety Witek, wspierającej w poprzedniej kadencji Sejmu prace na rzecz przywrócenia wyżej wymienionym pracownikom uprawnień wynikających z Karta Nauczyciela.

ZNP zwrócił się ponadto do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o wycofanie pisma skierowanego do dyrektorów zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich w sprawie ograniczenia obsady pracowników pedagogicznych na dyżurach nocnych do jednego wychowawcy. "Ograniczenie obsady pracowników pedagogicznych na dyżurach nocnych do jednego wychowawcy nie powinno mieć miejsca, bez względu na liczbę grup wychowawczych" - czytamy w piśmie do ministra sprawiedliwości.

Według Związku, nie można zwiększać godzin dodatkowych zajęć dla wychowanków kosztem zmniejszenia obsługi kadrowej podczas nocnych dyżurów. "Należy zwiększyć nakłady finansowe przeznaczone na funkcjonowanie placówek resocjalizacyjnych, w tym na odpowiednie do potrzeb wsparcie wychowanków, a nie podejmować działania zagrażające bezpieczeństwu osób obecnych w tych placówkach. Z przekazanych nam informacji wynika, że w porze nocnej miały miejsce akty agresji ze strony wychowanków skierowane zarówno wobec wychowawców, jak i innych podopiecznych" - uzasadnił ZNP.

Problemy mogą wystąpić np. w przypadku, gdy któremuś z wychowanków trzeba będzie udzielić szybkiej pomocy medycznej - jeżeli na nocnym dyżurze pozostanie tylko jeden wychowawca i będzie on musiał pojechać z podopiecznym do szpitala, to pozostali wychowankowie pozostaną bez opieki i nadzoru.