Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
28 Kwiecień 2024   |   Imieniny: Waleria, Ludwik, Paweł

facebook

 

Płace nauczycieli i braki kadrowe w szkołach

(6.09.2021, godz. 11.00)

Minister Przemysław Czarnek od kilku dni mówi w wywiadach o miliardach złotych na podwyżki dla nauczycieli. Postanowiliśmy to sprawdzić, analizując projekt przyszłorocznego budżetu. Zapowiedzi szefa MEiN nie potwierdzają się – nie ma tych pieniędzy w przyszłorocznej subwencji oświatowej.

Płace nauczycieli. Kilka danych:
W projekcie ustawy budżetowej określa się kwotę bazową dla nauczycieli.
W projekcie ustawy budżetowej na rok 2022 jest taka sama, jak ta obowiązująca od 1 września 2020 r. i wynosi 3.537,80 zł.
Jest to więc drugi rok zamrożenia kwoty bazowej dla nauczycieli w ustawie budżetowej.
Oznacza to brak zabezpieczenia środków finansowych w budżecie państwa na rok 2022 na podwyżki dla nauczycieli.
Oznacza to także zdecydowany spadek siły nabywczej wynagrodzeń nauczycielskich z powodu wysokiej inflacji wynoszącej 5,4%. Wniosek z tego taki, że przyszłoroczna subwencja nie zabezpiecza nawet utrzymania siły nabywczej wynagrodzeń nauczycieli w roku 2022.

Wysokość subwencji
Część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego została zaplanowana na rok 2022 w wysokości 53.365.338 tys. zł i jest o 2,6% wyższa od tegorocznej subwencji (52.035.758 tys. zł).
To oznacza, że przyszłoroczna subwencja również nie zabezpiecza prawidłowej realizacji zadań edukacyjnych przez samorządy, biorąc pod uwagę choćby:
- skutki finansowe związane z koniecznością zabezpieczenia szkół przed niebezpieczeństwem zakażenia covid-19,
- dodatkowych zadań nauczycieli związanych z nadrabianiem zaległości w programie nauczania z okresu zdalnego nauczania.
Jest także oczywiste, że wzrost części oświatowej również wskazuje na brak podwyżek wynagrodzeń nauczycielskich w roku 2022.

Reasumując:
- z projektu przyszłorocznego budżetu wynika, że w subwencji oświatowej nie ma pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli,
- braknie też pieniędzy dla samorządów na sfinansowanie bieżącego funkcjonowania szkół w czasie pandemii i na zapewnienie dodatkowych zajęć wspomagających uczniów.

To nie jedyna zła wiadomość.
Inny z rządowych dokumentów także dostarcza złe wieści.
Z ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli, badającego sytuację w oświacie w ostatnich 3 latach, od czasu reform Anny Zalewskiej i likwidacji gimnazjów wynika, że wszystkie te zmiany przyniosły niewiele dobrego.
W szkołach brakuje nauczycieli, a problem ten staje się coraz poważniejszy i odbija się nie tylko na warunkach pracy pedagogów, ale też na kształceniu uczniów.
Niemal połowa dyrektorów szkół, którzy wzięli udział w badaniu kwestionariuszowym NIK, deklarowała problemy z zatrudnieniem wykwalifikowanych pracowników i w roku szkolnym 2018/2019, i 2020/2021.
Najtrudniej było pozyskać nauczycieli fizyki (33 proc.) i matematyki (32 proc.), chemii (24 proc.), języka angielskiego (20 proc.) i informatyki (18 proc.).

Szukając rozwiązania, dyrektorzy najczęściej przydzielali innym nauczycielom godziny ponadwymiarowe. Problem jest masowy i dotyczy zdecydowanej większości nauczycieli. ZNP domaga się nowelizacji ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych pozwalającej na pracę nauczycieli, którzy przeszli na to świadczenie.

“Jak wynika z danych w Systemie Informacji Oświatowej nadgodziny przydzielano w badanym okresie ponad 73 proc. nauczycieli, 11 proc. pracowało w więcej niż jednej szkole (z deklaracji w badaniu kwestionariuszowym wynika, że 24 proc.). Najczęściej w kilku placówkach jednocześnie zatrudnieni byli nauczyciele edukacji dla bezpieczeństwa, fizyki, chemii, geografii, muzyki i techniki, najrzadziej – edukacji wczesnoszkolnej, języka polskiego, języka angielskiego i wychowania fizycznego” – czytamy w raporcie NIK.

Jak pokazało badanie kwestionariuszowe, 3/4 nauczycieli pracuje w wymiarze godzin przekraczającym pensum, duża część z nich – przekraczającym w stopniu znacznym.

Od 19 do 23 godzin zajęć dydaktycznych w tygodniu realizuje 35 proc. nauczycieli, od 26 do 24 godzin – 27 proc., a ponad 27 godzin – aż 14 proc. nauczycieli.

To oznacza, że gdyby w życie weszły plany ministra edukacji Przemysława Czarnka o podwyższeniu pensum o 2-4 godziny, na rozwiązaniu tym straciłoby 76 proc. nauczycieli.

Brak rąk do pracy odbija się bezpośrednio na uczniach, ofercie edukacyjnej, dostępu do edukacji i jakości kształcenia. Kontrola NIK pokazała, że w roku szkolnym 2020/2021 tygodniowa liczba zajęć pozalekcyjnych była niższa niż w 2018/2019 w aż połowie badanych szkół lub nie było ich wcale.

Ponad połowa nauczycieli – tj. 56 proc. – uczestniczących w badaniu kwestionariuszowym Izby deklarowała, że w badanym okresie nie dostała wynagrodzenia za prowadzenie kół zainteresowań, a 34 proc. – za zajęcie psychologiczno-pedagogiczne (np. dydaktyczno-wyrównawcze).
To oznacza, że duża część zajęć pozalekcyjnych i z pomocy psychologiczno-pedagogicznej odbywa się na koszt samych nauczycieli. O czym ZNP wielokrotnie alarmował resort edukacji.

Podsumowanie
Nie mamy więc dobrych wieści na ten nowy rok szkolny.
Nie ma pieniędzy w przyszłorocznym budżecie na podwyżki dla nauczycieli.
Niskie płace zniechęcają do podjęcia pracy w szkołach i przedszkolach, doświadczenia nauczyciele rezygnują z pracy. Pogłębia się kryzys kadrowy.
Ta tabela stawek wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli jest przekładem, że w Polsce nie ceni się edukacji jako ważnego elementu życia gospodarczego i społecznego.

Z rozporządzenia ministra edukacji wynika, że dziś płace zasadnicze nauczycieli wynoszą:
n-la stażysty - 2949 zł brutto
n-la kontraktowego - 3034 zł brutto
n-la mianowanego - 3445 zł brutto
n-la dyplomowanego - 4046 zł brutto.

Jeśli to się nie zmieni, nie będzie miał kto uczyć w Polsce.
Dlatego proponujemy konkretne rozwiązanie: przygotowaliśmy projekt obywatelskiej inicjatywy.
Związek rozpoczął zbiórkę podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą “Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli” zapewniającą nauczycielom stały wzrost wynagrodzeń nauczycieli i powiązanie ich z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce.
Do końca października br. musimy zebrać pod obywatelskim projektem co najmniej 100 tys. podpisów. Jest to konieczne, by naszą inicjatywą mógł zająć się Sejm.

 
Copyright © 2013 Oddział Powiatowy ZNP w Chełmie. Design by MjP for ZNP Chełm
Design by : Place your Website.